Dżinny i Ochrona Przed Nimi

Jak się chronić?

– Rano (między Fadżr a wschodem słońca) i wieczorem (między Asr a Maghrib lub zaraz po Maghrib) powtarzamy litanię muzułmanina;
– przestrzegajmy pięciokrotnej modlitwy, bo wtedy my jesteśmy silni, a demony słabe, a kiedy zaczniemy opuszczać modlitwy, my będziemy słabi, a demony silne; jeśli zdarzy nam się przerwa w praktykowaniu, wystarczy, że wrócimy do tego, co praktykowaliśmy przed tą przerwą – i nawet, jeśli już będzie w nas jakiś dżinn, to on w praktykującym muzułmaninie długo nie wytrzyma;
– dbajmy o to, żeby zawsze być w stanie wu’du i odnawiajmy wu’du nie tylko przed modlitwą, ale zawsze, jak je stracimy; do czystego człowieka demony nie mają dostępu, a Prorok ? powiedział, że wu’du jest bronią muzułmanina;
– dbajmy o perfumowanie się (najlepiej olejkami bez alkoholu) – nawet, kiedy człowiek ma już w sobie dżinna, to takiemu dżinnowi ładny zapach będzie przeszkadzał i on już będzie tylko chciał wyjść z tego człowieka;
– pamiętajmy, że demon nie ma dostępu do osoby praktykującej, że boi się takiej osoby i nie będzie chciał do niej wchodzić, dlatego tak ważne są modlitwy, ale także czytanie, recytowanie lub słuchanie Qur’anu;
– pamiętajmy o du’a po obudzeniu się i przed snem, o wersecie kursi (Al-Baqarah, ajat 255) po każdej modlitwie); kiedy czujemy się zmęczeni bez powodu, dobrze powiedzieć siedem razy Surę Al-Fatiha, siedem razy ajat kursi, siedem razy trzy ostatnie sury z Qur’anu;
– kiedy wchodzimy do domu niewiernego, też dobrze siedem razy wypowiedzieć Surę Al-Fatiha.

Jak chronić dom?

– Co kilka dni (najlepiej co trzy) recytujmy Surę Al-Baqarah; kto ma kłopoty z recytacją po arabsku, może jej słuchać, byle był skupiony na tym, czego słucha;
– dbajmy o czystość i ładny zapach w domu;
– jeśli mamy rodzinę, róbmy jakieś małe lekcje religijne (najlepiej codziennie), bo takie lekcje, w których uczestniczy kilka osób, przyciągają aniołów;
– pamiętajmy o pozdrowieniu salam alaikum, kiedy przychodzimy do domu (nawet, kiedy nikogo w nim nie ma!) – kiedy ktoś wchodzi do domu bez tego pozdrowienia, wtedy demony cieszą się, że będą mieć w tym domu nocleg i kolację.

Jak chronić jedzenie?

– Zawsze zaczynajmy jedzenie od Bismillahi, jedzmy tylko prawą ręką, przy wspólnym posiłku bierzmy jedzenie ze swojej strony półmiska (inaczej choćby było dużo jedzenia, może nie starczyć dla wszystkich, bo demon będzie jadł razem z nami) – wtedy choćby jedzenia było mało, wystarczy go dla wszystkich;
– jeśli zostawiamy jedzenie, musi ono być przykryte – i przykrywając je, także mówmy Bismillahi (gotować też najlepiej pod przykryciem);
– gotowanie czy krojenie jedzenia także zaczynajmy od Bismillahi (w czasie gotowania posiłku można też recytować Qur’an);
– podczas nakładania jedzenia też nie zdejmujmy pokrywki, a jedynie uchylajmy jej na tyle, żeby zmieściła się łyżka;
– przy jedzeniu dobrze jest rozmawiać, ale pamiętajmy, żeby powstrzymywać się od złych czy niepotrzebnych rozmów, gadaniny, przeklinania itp. Jak chronić dzieci?
– O zachodzie słońca (kiedy słońce zachodzi, demony zaczynają działać) weźmy dzieci do siebie, poczytajmy im Qur’an, zróbmy razem zikr (wspominanie Allaha) albo krótką lekcję.

Jeśli coś zaniedbaliśmy i przyjdzie do nas dżinn, nie powinniśmy się go bać (dżinn może przyjść w różnych postaciach, na przykład jako człowiek, który ma sześć czy siedem metrów wzrostu), tylko po prostu przywitać się z nim. Jak on zobaczy, że się go nie boimy, wtedy on będzie bał się nas – a jak zobaczy, że się go przestraszyliśmy, wtedy może w nas zamieszkać. Demon może kochać osobę, w której mieszka, ale może jej też nienawidzić – i wtedy taki człowiek będzie miał kłopoty (może mieć padaczkę, przewracać się na równej drodze, spadać z łóżka, potykać…).

Jeśli już będziemy mieli w sobie dżinna, pamiętajmy, że w Islamie nie ma możliwości, żeby imam wypędzał dżinna, a ten nie wyszedł.

Dżinny też mają swoje religie, dlatego imam najpierw powinien zapytać go, jakiej religii jest. Jeśli jest muzułmaninem, trzeba mu powiedzieć, że to wielki grzech, zamieszkiwać w człowieku, to wtedy on najczęściej wychodzi sam. Jeśli nie, można go nakłonić, żeby przyjął Islam, to wtedy taki dżinn też najczęściej wyjdzie z człowieka sam. Ale może nie przyjąć Islamu, albo tylko udać, że to przyjmuje, albo wyjść na chwilkę z tego człowieka, a zaraz potem wrócić. Wtedy imam recytuje mu różne wersety z Qur’anu, co sprawia dżinnowi ból (człowiek, w którym też dżinn jest, też wtedy czuje ból, ale dużo mniejszy – raczej czuje się bardzo zmęczony) i najczęściej powoduje, że dżinn wychodzi z człowieka, chyba, że jest bardzo silny. Jeśli to nie pomogło, są wersety, których recytacja każdego dżinna spali – i wtedy imam mówi, że albo dżinn opuści tego człowieka, albo zostanie spalony. Jeśli nawet wtedy dżinn nie wyjdzie z człowieka, to recytuje się te wersety, które go spalą – i nie ma możliwości, żeby to nie zadziałało.

Jednak zawsze najlepiej zacząć od tego, żeby ten dżinn przyjął Islam, później wytłumaczyć mu, co robi źle, a jeśli nie chce przyjąć Islamu, spróbować go wypędzić, ale nie zabijać go od razu. Tak się postępuje, żeby rodzina tego dżinna nie mściła się na osobie, która go spaliła (i na tej osobie, w której on mieszkał). Dopiero, jak te metody nie zadziałają i dżinn nie chce ani przyjąć Islamu, ani wyjść z człowieka, to można go spalić, bo wtedy to jest już jego wybór.

Autor: Abd ul-Karim