Stary Testament vs Nowy Testament vs Koran
Pomimo fałszerstw obecnych w Starym i Nowym Testamencie, pomimo wszystkich dodanych, usuniętych i zmienionych wersów, pomimo fabrykownaia całych ksiąg oraz doktrynalnie motywowanych modyfikacji wcześniej istniejących tekstów, pomimo faktu, że autorzy czterech ewangelii Nowego Testamentu (jak również autorzy połowy listów przypisywanych Pawłowi z Tarsu) są nieznani, pomimo tego, że nie wiemy kto, gdzie, dlaczego i dokładnie kiedy co napisał, pomimo tego wszystkiego wielu argumentuje, że można w dalszym ciągu znaleźć słowo Boga w Biblii. I mogą mieć rację! Problem w tym, że napotykamy również w Biblii na wiele spornych i niejasnych nauk. Jak więc możemy rozróżnić słowo pochodzące od Boga od słowa pochodzącego od człowieka?
Niektórzy twierdzą, że możemy, inni, że nie jesteśmy w stanie—potrafi to uczynić jedynie Bóg. I to jest jednym z powodów rosnącego zainteresowania religią islamu w zachodnich krajach—tak naprawdę islam jest we współczesnym świecie religią najszybciej rosnącą w liczbę wyznawców.320
Propozycją islamu jest, że jeśli otworzymy umysły i serca na istniejące dowody będziemy w stanie rozpoznać zarówno elementy Biblii pochodzące od Boga jak i od człowieka. Elementy pochodzące od Boga tworzą szkielet praw, etyki, moralności, kodów zachowania, podczas gdy elementy pochodzące od człowieka kierują mających szczere intencje do poszukiwania ostatecznego Bożego objawienia. Muzułmanie przedstawiają Święty Koran jako ostateczne objawienie, które wypełnia strukturę prawd rozsianą w Starym i Nowym Testamencie.
Jak czytamy w tłumaczeniu Świętego Koranu: “On tobie zesłał (krok po kroku) Księgę z prawdą, stwierdzając prawdziwość tego, co już było przed nią. On zesłał niegdyś Torę (Mojżesza) i Ewangelię (Jezusa) jako drogę prostą dla ludzi i On zesłał rozróżnienie (pomiędzy.tym.co.dobre.i.złe)”.(TKB.3:3).
Wielu dedukuje z powyższego fragmentu, że Koran aprobuje żydowskie i chrześcijańskie biblie (Stary i Nowy Testament) jako Pismo Święte. Nieprawda. Koran naucza, że Bóg rzeczywiście zesłał Torę (Mojżesza) i Ewangelię (Jezusa) oraz, że do dnia dzisiejszego część z prawdy w nich zawartych pozostaje w księgach żydów i chrześcijan. Niemniej jednak, Koran nie precyzuje w których miejscach, w których księgach (kanonizowanej Biblii czy Apokryfy czy w jeszcze innych) można znaleźć Torę (Mojżesza), Ewangelię (Jezusa) oraz prawdy w nich zawarte.
Właściwa perpektywa jest tu bardzo ważna. Czytając o “Torze (Mojżesza) i Ewangelii (Jezusa)” można łatwo zrównać je ze Starym i Nowym Testamentem. Tym niemniej, wcześniejsza analiza powinna przekonać nawet najbardziej gorliwego czciciela, że gdziekolwiek są pisma autorstwa Mojżesza i Jezusa, nie są one zachowane w Biblii w takiej samej postaci, w jakiej zostały objawione. Stąd potrzeba ostatecznego objawienia aby potwierdzić prawdy o tym, “co było przed nim”, aby ujawnić ludzkie fałszerstwa dokonane na manuskryptach oraz aby służyć jako kryterium do “rozróżnienia (pomiędzy tym co dobre i złe)”. Stąd również potrzeba objawienia noszącego powitalne oznajmienie:
O ludu Księgi! Nasz Posłaniec przyszedł do was, wyjaśniając wam wiele z tego, co wy ukrywaliście z Księgi, i wiele też zacieraliście. Przyszło do was światło od Boga i Księga jasna. Przez nią prowadzi Bóg tych, którzy poszukują Jego zadowolenia, po drogach pokoju, wyprowadza ich z ciemności do światła I – za Jego zezwoleniem – prowadzi ich ku drodze prostej. (TKB 5:15–16).
Niefortunne fałszerstwo Starego i Nowego Testamentu skrępowało naszą zdolność odróżnienia prawdziwego objawienia od zmian tekstu dokonanych przez ludzi. Niektóre biblijne nieporozumienia są względnie małej skali, inne katastroficzne. Na przykład, chrześcijanie, którzy nawrócili się na nowo (ang. “born-again” Christians; przyp. tłum.) wierzą w słowa z Ew. wg św. Jana 3:3 mówiące: “Jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego.” oraz “Trzeba wam się powtórnie narodzić” (Ew. wg św Jana 3:7). Ta współczesna sekta opiera się na ideologii skupionej wokół wyrażenia “powtórnie narodzony”—wyrażenia, które tak naprawdę jest błędnym tłumaczeniem greckiego gennao anothen, oznaczającego “stworzony” lub “zrodzony” z góry.321
Poprawnie tłumacząc, cała ludzkość jest gennao anothen, czy tego chcemy czy nie, gdyż czy można znaleźć osobę “stworzoną z dołu”? Niektóre współczesne biblie są bardziej wierne poprawnemu tłumaczeniu, inne nie, i możemy sobie jedynie wyobrazić ściskające duszę presje, które doprowadziły do zmiany dwóch słów w celu sprzedania kilku milionów kopii więcej. Na przykład, New International Version jest najbliższa poprawnemu tłumaczeniu, tłumacząc gennao anothen jako “born from above” (“zrodzony z gory”). Tak więc, dosłownie miliony dusz opuściło ten ziemski świat z nadzieją opartą na jednym kluczowym wyrażeniu, którego znaczenie jest zupełnie inne w języku greckim. Całe grono podobnych nieporozumień zakwitło na urodzajnym polu dwunastu ostatnich wersów Ew. wg św. Marka, o czym wcześniej wspomnieliśmy. Jeden z komentarzy na ten temat brzmi następująco: “W jaki sposób św. Marek zakończył swoją ewangelię? Niestety, tego nie wiemy. Jedyne co możemy powiedzieć, to cztery różne zakończenia są powszechnie znane, ale prawdopodobnie żadne z nich nie przedstawia tego, co było pierwotnym założeniem św. Marka.”322
To.jest.“jedyne.co.możemy.powiedzieć”? Nie wydaje mi się.
Te dwanaście ostatnich wersów (Ew. wg św. Marka 16:9–20) było przez bardzo długi czas sporną kwestią, i słusznie. Dwa najstarsze dostępne nam manuskrypty (Watykański Manuskrypt Nr.1209 oraz Syryjski Kodeks Sinaiticus) kończą się na Ew. wg św. Marka 16:8. Kolejnych wersów (Ew. wg św. Marka 16:9–20) nie znajdziemy na żadnym znanym papirusie datowanym wcześniej niż VIIw. A nawet wtedy, w syryjskiej wersji z 616r., te dwanaście ostatnich wersów istnieje jedynie jako nota na marginesie (co może być potwierdzone w marginesowych notatkach znalezionych w Nestle, Novum Testamentum Graece). Dla Klemensa Aleksandryjskiego oraz Orygenesa te wersy nie istniały.323 Euzebiusz z Cezarei oraz Hieronim ze Strydonu zaświadczają, że takiego zakończenia Ew. wg św. Marka nie można było znaleźć w dosłownie żadnym greckim manuskrypcie, który był im znany.324 Profesor Metzger dodaje: “W więcej niż kilku manuskryptach zawierających ten ustęp znajdziemy adnotacje informujące, że nie ma go we wcześniejszych greckich manuskryptach. W innych manuskryptach ten ustęp zaznaczony jest gwiadką lub kreską, standardowymi znakami używanymi przez kopistów w celu oznaczenia nieautentycznych wersów dodanych do tekstu. … Jest oczywistym, że wydłużona forma zakończenia ewangelii nie może być uważana za oryginalną. .. Jest ona prawdopodobnie efektem pracy skryby żyjącego w drugim lub trzecim wieku naszej ery…”325
Revised Standard Version wydana w 1977r. podaje następujący komentarz do Ew. wg św. Marka 16:8: “Według niektórych z najstarszych zwierzchników ewangelia kończy się na wersie 8.”326 The Interpreter’s Bible (Biblia Interpretatora) dodaje: “Próbowano odzyskać ‘utracone zakończenie’ Ew.wg św. Marka w pozostałych częściach Ew. wg św. Mateusza i Łukasza, a nawet Ew. wg św. Jana i Dziejach Apostolskich, ale żadna z tych prób nie została całkowicie zaakceptowana i jest wątpliwym czy autorzy Ew.wg św. Mateusza i Łukasza opierali się na Ew.wg św. Marka dłuższej niż ta zakończona na wersie 16:8. To fascynujący problem i temat do naukowego badania, ale w tym momencie jest prawdopodobnie niemożliwy do rozwiązania.”327
Pozostaje nam nadzieja, że “przyszłe odkrycia wczesnych manuskryptów mogą pomóc znaleźć odpowiedź na ten problem.”328 W międzyczasie trwa gorąca debata, a te wersy (choć najprawdopodobniej były one autorstwa żyjącego w drugim wieku prezbitera Aristona 329) są zachowane przez katolickie wydanie Wulgaty i wiele protestanckich biblii. W efekcie, wierni ufający, że ich biblie przekazują “ewangeliczną prawdę” w dalszym ciągu akceptują nauki, które głoszą te wersy. Co to szkodzi? Cóż, jedynie to, że te ostatnie dwanaście wersów popiera ewangelizację, chrzest, egzorcyzm, mówienie językami oraz testowanie wiary poprzez kontakt z grzechotnikami. Szacuje się, że ponad połowa śmiertelnych wypadków w Stanach Zjednoczonych spowodowanych ukąszeniem grzechotnika ma swoje źródło w kultach, w których kontakt z grzechotnikiem zajmuje znaczące miejsce. Nie dlatego, że więcej osób zostaje ukąszonych, ale dlatego, że uznają za znak wiary nie zgłaszać ukąszenia ani go nie leczyć.
Gdyby współczesne biblie uszanowały najstarsze manuskrypty i wyeliminowały wersy z Ew. wg św. Marka 16:9–20, Świadkowie Jehowy byliby o krok bliżej do spania późnym sobotnim porankiem (podobnie jak ich sąsiedzi), języki zielonoświątkowców mogłyby odpocząć i zacząć mówić w szlachetnym i zrozumiałym języku a wszyscy chrześcijanie mieliby o jeden powód mniej do rozpaczy nad nieochrzczonym zmarłym. Co więc ostatecznie mamy? Mamy nieomylnego Stwórcę i bardzo, bardzo bardzo, bardzo obfitujący w błędy Stary i Nowy Testament. Jak możemy skorygować te dwie księgi? Albo poprzez zamknięcie naszych oczu na niedoskonałość tekstu albo poprzez przyznanie istnienia tych błędów i wyciągnięcie z nich wniosków. Co do tego ostatniego, żydowscy i chrześcijańscy apologeci ponieśli ogromną porażkę.
Przyjrzyjmy się teraz muzułmańskiemu punktowi widzenia. Muzułmanie dowodzą, że za każdym razem, gdy zapisane “słowo Boże” zostało sfałszowane ludzką ręką, Bóg, w swoim miłosierdziu, odnowił Jego przesłanie poprzez nowe, wyjaśniające objawienie. Tym sposobem, Stary Testament, po tym jak został sfałszowany został zastąpiony przez Nowy Testament a Nowy Testament przez Święty Koran. Muzułmanie utrzymują, że dzięki temu powtarzającemu się cyklowi Bożego objawienia–ludzkiego fałszerstwa–wyjaśniającego objawienia, jeden niezmienny Allah nie pozwolił, aby Jego przesłanie o Bożej jedności (istnieniu Jednego Boga) zagubiło się w chaosie i nieładzie ludzkiego fałszerstwa. Ta zasada jest fundamentem prawdziwej wiary, dlatego Allah zachował ją przez wszystkie wieki i wszystkie objawienia. Jeśli ta książka nie udowodniła niczego innego, to przynajmniej pokazała ona, że bez względu na to czy mówimy o Bożej jedności w przykazaniach Starego Testamentu, w nauczaniu Jezusa Chrystusa czy w przesłaniu Świętego Koranu, mówimy o tej samej wiecznej zasadzie: Bóg jest Jeden, nie posiada żadnego partnera ani nikogo, kto dzieliłby Jego boskość.
Pamiętajmy, że każdy doktrynalny element trynitariańskiej wiary jest oparty albo na poza-biblijnych źródłach albo na manipulacji lub/i błędnym zrozumieniu dwuznacznych, spornych lub wyjętych z kontekstu wersów Nowego Testamentu. W każdym przypadku,te wersy pozbawione są poparcia w innych księgach czy listach, jak to wcześniej omawialiśmy, a w niektórych przypadkach stoją w sprzeczności z nauczaniem Jezusa.
Możemy teraz logicznie oczekiwać, że Bóg nie ukrywałby mających kluczowe znaczenie elementów wiary, gdyż celem objawienia jest ujawnić. Co więcej, podstawą uczenia się jest systematyczne powtarzanie, o czym wie każdy nauczyciel. Można więc oczekiwać, że składniki prawdziwej wiary zostały wielokrotnie przekazane w przejrzystej i jednoznacznej formie. Jeśli chodzi o Biblię, dokładnie z tym mamy do czynienia. Najczęściej powtarzane, zgodne ze sobą i sprawdzalne nauki Starego i Nowego Testamentu głoszą jedność Boga oraz nakazują być Mu posłusznym, co przypadkowo zawiera nakaz zaakceptowania ostatecznego posłańca od Boga i jego objawienia.
Wielu oczytanych chrześcijan szybko zauważy, że Biblia kończy się surowym ostrzeżeniem w Apokalipsie św. Jana. Pominiemy tu fakt , że “List do Hebrajczyków był długo podejrzanym dokumentem na zachodzie, a Apokalipsa św. Jana była zwykla wyłączona z Nowego Testamentu w IV i Vw., gdziekolwiek szkoła z Antiochii była myślą przewodnią.”330 A nawet pamiętając o tym fakcie, weźmy pod uwagę, że ostatnie wersy Biblii (Apokalipsa św. Jana 22:18–19) ostrzegają każdego, komu przyszłoby do głowy dodać lub odjąć cokolwiek z “tej księgi”—ostrzeżenie, które powinno wywołać pytanie: “Z której księgi?” Biblia jest zbiorem ksiąg. Tak powstała jej nazwa—od łacińskiego słowa biblia, dosłownie oznaczającego “księgi”. Stąd wywodzą się takie słowa jak “bibliografia” oznaczająca listę ksiąg, “bibliofil” – osobę kochającą książki, francuskie słowo biblioteque, “biblioteka”— lista jest bardzo długa. Komentarz F. F. Arbuthnota dotykający tego tematu brzmi następująco:
Kolejna krótka podróż zabiera nas z powrotem do czternastego wieku, kiedy to ludzie zaczęli mówić “Biblia”. Prosty fakt, że nazywamy ten zbiór ksiąg “Biblią”, tak jakby to była jedna książka a nie zbiór książek, jest bardzo ważną kwestią—kwestią, która wielokrotnie wywoływała nieporozumienia. Jest czymś naturalnym przypisywać jednej książce jednego autora lub jednego przewodzącego.ducha…. W wiekach poprzedzających XIVw. nazwa “Biblia” nie istniała. Nie uważano, że była to jedna księga. W języku greckim nie mówiono Ton Biblion, aleTa Biblia—księgi. A w ciągu pierwszych czterech wieków naszej ery w ogóle nie nazywano ich księgami, ale pismami—hebrajskimi i chrześcijańskimi pismami.331
Powinniśmy również zauważyć, że księgi biblijne nie są ułożone w chronologicznym porządku. Apokalipsa św. Jana nie była ostatnią napisaną księgą. Oczywiście, strategiczne umieszczenie jej na końcu Biblii daje to fałszywe wrażenie. Tak naprawdę, szacuje się, że List św. Jakuba, 1, 2 i 3 List św. Jana, Ew. wg św. Jana, List św. Judy, 1 i 2 List do Tymoteusza, List do Tytusa oraz 2 List św. Piotra są napisane pomiędzy pięć a sześćdziesiąt pięć lat po Apokalipsie św. Jana.332 Nawet różnica pięciu sekund naruszyłaby zakaz “nie będziesz dodawał do tej księgi”, a co dopiero pięć czy sześćdziesiąt pięć lat, ale jedynie pod warunkiem, że te ostatnie wersy Apokalipsy św. Jana odnosiły się do Bibli jako całości. Nie jest to jednak prawdą, nie mają takiej możliwości.
Najstarszy znany manuskrypt Nowego Testamentu, pochodzący z czwartego wieku Kodeks Sinaiticus, zawiera zarówno Pasterza Hermasa jak i List Barnaby—dwie księgi, które przez wielu wczesnych chrześcijan były uważane za księgi Nowego Testamentu.333 Te dwie księgi zostały jednak stopniowo usunięte i umieszczone w Apokryfie. Biblia protestancka usunęła siedem innych ksiąg oraz fragmenty innych takich jak 1 i 2 Księga Ezdrasza, Księga Tobiasza, Księga Judyty, Księgi Estery, Mądrości Salomona, Mądrości Syracha, Księgi Barucha, Listu Jeremiasza, Modlitwy Azariasza i Pieśni Trzech Młodzieńców, Księgi Zuzanny, Opowieści o Bel i Smoku, Modlitwy Manassesa, 1 i 2 Księgi Machabejskiej. Te pominięcia w każdym przypadku naruszyłyby z pewnością zakaz “nie będziesz odejmował niczego z tej księgi”, jeśli nauki Apokalipsy św. Jana odnosiłyby się do Biblii jako całości.
Stąd, słowo “księga” użyte na końcu Apokalipsy św. Jana może odnosić się jedynie do siebie samej, do księgi Apokalipsy św. Jana, i do żadnej innej. W innym przypadku głównymi osobami naruszającymi ten zakaz są sami duchowni kościoła, gdyż właśnie oni dość często dodawali i usuwali fragmenty z biblii, a dokładniej mówiąc, ze zbioru ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
Podobne argumenty nie są obce chrześcijańskiemu duchowieństwu, ale są w dużej mierze ukrywane przed laickimi wiernymi. Niewielu teologów wykracza poza doktryny, w których zostali zakorzenieni i niewielu laików jest wystarczająco zainteresowanych (i ma na tyle dużą motywację), aby rozpocząć intelektualną bitwę niezbędną do stawienia czoła chrześcijańskiemu duchowieństwu pozbawionemu podstaw (a często również głoszącemu otwartą nieprawdę) swojej wiary. Tak czy inaczej, bardziej szczere chrześcijańskie źródła przyznają zdumiewające rzeczy. Jednym z przykładów jest to, że żaden ceniący się chrześcijański teolog nie twierdzi, że język grecki był językiem, którym mówił Jezus, o czym wspomnieliśmy wcześniej w tej książce. Pomimo to, wielu teologów mówi o “pierwotnym greckim”, wiedząc, że z czasem ten pogląd się powszechnie przyjmie. Gdy zapytamy jednak bezpośrednio, większość duchownych jest na tyle szczerych, żeby przyznać, że Jezus używał języka aramejskiego i starohebrajskiego, nigdy greckiego dialektu Koiné, w którym zapisane są manuskrypty Nowego Testamentu.334 Pastor J. R. Dummelow z Queen’s College (Cambridge, Anglia), jest tylko jednym z wielu, którzy otwarcie podają tą informację.335
Podążając w przeciwnym kierunku do przytłaczającego przypływu dowodów oraz opinii uczonych, kilku marginalnych teologów usiłowało sugerować, że Jezus tak naprawdę mówił greckim dialektem Koiné. Kiedyś było o wiele prościej przekonać do takich pomysłów naiwne społeczeństwo, ale nie dzisiaj. Brzemieniem chrześcijaństwa jest więc zaakceptować zasady wiary niemożliwe do przyjęcia, pomimo dowodów, które atakują każdy mur kruchego zamku trynitariańskiej teologii, aż do samych fundamentów, czyli Nowego Testamentu.
Wyzwaniem stawianym przez islam jest zaakceptowanie Mojżesza i Jezusa jako będących ludźmi proroków (i nic ponad to), przyznać nielojalność tych, którzy transformowali judaizm i chrześcijaństwo do ich dzisiejszych postaci, rozpoznać w Muhammadzie ostatniego proroka przepowiedzianego w Starym i Nowym Testamencie oraz uhonorować objawienie, które przekazał. Muzułmanie twierdzą, że to objawienie jest nie tylko zgodne z poprzednimi objawieniami, ale również z ludzką naturą, dostosowane do realiów ziemskiej egzystencji. Uważają, że to objawienie wytrzyma najwyższy stopień krytycznej analizy, będąc Bożym w zawartości, konstrukcji, a w efekcie całkowicie perfekcyjnym. Utrzymują, że tym objawieniem jest Święty Koran.
[320] Guinness Book of Knowledge. s. 195.
[321] Strong’s Exhaustive Concordance of the Bible.
[322] Metzger, Bruce M. i Ehrman, Bart D. The Text of the New Testament: Its Transmission, Corruption, and Restoration. s. 322.
[323] Metzger, Bruce M.A Textual Commentary on the Greek New Testament. s. 103.
[324] Patrz odnośnik wyżej, s. 103.
[325] Patrz odnośnik wyżej, s. 103–4.
[326] Biblia, Revised Standard Version. 1977. New York: American Bible Society. Komentarz na końcu Ew.wg św. Marka.”
[327] The Interpreter’s Bible. s. 915.
[328] Patrz odnośnik wyżej.
[329] Patrz odnośnik wyżej.
[330] Kelly, J. N. D. 1978.Early Christian Doctrines. San Francisco: Harper & Brothers Publishers. s. 60.
[331] New Catholic Encyclopedia. Vol 2, s. 395.
[332] Arbuthnot, F. F. 1885.The Construction of the Bible and theKorân.London: Watts & Co. s. 8–9.
[333] Ehrman, Bart D.The New Testament: A Historical Introduction to the Early Christian Writings. s. 14.
[334] Patrz odnośnik wyżej, s.48.
[335] Dummelow, Rev. J. R.Wstęp, s. xvi.
Źródło: „Pierwsze i Ostatnie Przykazanie”
Autor: Dr. Laurence B. Brown
Tłumaczyła: Magdalena Kodura