Państwo Muzułmańskie a poczta i telegraf
Od początków istnienia imperium zarząd poczty (diwan al – barid) należał do najważniejszych działów administracji. Na koszt państwa przy wszystkich ważniejszych szlakach komunikacyjnych na całym obszarze imperium utworzono liczne posterunki pocztowe. Ogółem powstało ich setki w miejscach odległych od siebie o dwie lub cztery farsangi, czyli co dwanaście lub dwadzieścia cztery kilometry. Na posterunkach urządzonych w przytulnych karawanserajach, bądź w zwykłych stajniach czekały w stałym pogotowiu wypoczęte konie. Arabowie korzystali także z „poczty lotniczej”, czyli gołębi. Można je było wysłać niemal z każdej miejscowości, nawet jeżeli nie leżała w pobliżu posterunków pocztowych. Przesyłki przenoszone wtedy przez gołębie, tak jak dziś listy lotnicze, musiały byc bardzo lekkie. Dlatego korzystano ze specjalnego papieru o odpowiednim formacie. Inny szybki sposób łączności zarezerwowany był wyłącznie dla armii. Przypominał dzisiejszy telegraf. Był to system sygnalizacji optycznej do przekazywania alarmu w razie ataku wojsko nieprzyjacielskich na terytorium muzułmańskie. Sygnały ogniowe lub dymne według ustalonego kodu przekazywano z wież umocnionych klasztorów (!), tak zwanych ribatów, z tarasów posterunków pocztowych i wieź obserwacyjnych na szczytach gór. W ciągu jednej nocy można było i przekazać wiadomość z Egiptu do Maroka na odległość trzech i pól tysiąca kilometrów!
Naczelnik poczty i jego urzędnicy zobowiązani byli także do zbierania informacji o sytuacji gospodarczej, społecznej i politycznej poszczególnych prowincji i przekazywania ich kalifowi. Ich nadzorowi podlegali wiec nie tylko urzędnicy państwowi, ale także wali (stojący na czele obszarów administracyjnych).
(…)
W pocztowym biurze przyjęć urzędnik wpisuje do grubej księgi cechy przesyłki, która ma być nadana. Opłatę uiści adresat przy odbiorze. Każdy list zostanie opatrzony woskowa pieczęcią. Urzędnicy, kupcy i osoby prywatne używały własnych pieczęci. Ich przyłożenie zapewnia zachowanie tajemnicy korespondencji. Grawerzy wykonujący pieczęcie obowiązani są prowadzić rejestr, w którym oprócz odcisku musi figurować także nazwisko każdego właściciela pieczęci. Jak widać, do zachowania tajemnicy przywiązywano wtedy duże znaczenie.
(…)
Skrzynie i duże pakunki przewozi się na mułach i wielbłądach lub pocztowymi łodziami pływającymi wzdłuż wybrzeży i po dużych rzekach. Pieniądze i cenne towary wysyła się w opieczętowanych skrzyniach pod silna strażą. Szlaki pocztowe nie zawsze pokrywają się ze szlakami handlowymi karawan. Przeważnie prowadzą najkrótszą, choć nie najłatwiejszą drogą. Gdy wymagają tego względy polityczne lub wojskowe, na niektórych odcinkach konwojom pocztowym towarzyszą żołnierze.
Zródło: Tak żyli ludzie, 600-1258 r. n.e. W pierwszych wiekach islamu, Od Mahometa (Muhammada) do upadku Bagdadu, Wydawnictwo Dolnośląskie, Hachette, Paris, 1985, str. 24-25
Artykuł pochodzi z serwisu islam.pl (link)