Złoty wiek Hiszpanii pod panowaniem Maurów

Zaledwie 15 km wód Morza Śródziemnego dzieli Jabal Musa w Maroku od wystającej z wody na południowym cyplu Hiszpanii bliźniaczej skały – Gibraltaru. W dawnych czasach nazywane były one Słupami Herkulesa – były to najbardziej wysunięte na zachód granice znanego świata.

W 711 r. Tariq ibn Ziyad wyruszył przez cieśninę ze swoją dwunastotysięczną armią muzułmańskich Arabów na szybki podbój Półwyspu Iberyjskiego. Pędząc przed sobą chrześcijańskich Wizygotów, muzułmanie dotarli w 719 r. do Pirenejów. Choć nie udało im się podbić Francji, Maurowie, jak ich nazywano, założyli silne państwo w Hiszpanii, al-Andalus, które miało przetrwać prawie 800 lat. W X w. o wpływy w islamskim świecie rywalizowały ze sobą dwie arabskie dynastie: Umajjadów z Kordoby i Abbasydów z Bagdadu.

Kalifowie z rodu Umajjadów odgrywali znaczną rolę w czasach złotego wieku, kiedy to muzułmanie, chrześcijanie i żydzi żyli ze sobą w zgodzie. Rzemiosło i handel przynosiły dobrobyt, rozkwitała nauka i sztuka. Kordoba, licząca może pół miliona ludności i mająca biblioteki, szkoły i szpitale, była jedną z wielkich stolic europejskich. Arabscy uczeni wiedli prym w zdobywaniu wiedzy z dziedziny matematyki, astronomii i filozofii, a ich prace były tłumaczone na język łaciński i hebrajski. Tak więc zgromadzona wiedza Wschodu mogła być przekazywana Zachodowi. Arabscy lekarze stworzyli fundamenty medycyny homeopatycznej, odkryli także terapeutyczne działanie muzyki. Dzięki zastosowaniu rewolucyjnych na tym terenie metod nawadniania, spalony słońcem hiszpański krajobraz zamienił się w warzywne ogrody i cytrusowe sady. Nieudana wyprawa przez Pireneje, podjęta w 777 r. przez Karola Wielkiego, była zaledwie początkiem trwającego kilka wieków wysiłku zmierzającego do przywrócenia Hiszpanii chrześcijańskiej Europie. W 1094 r. legendarny Cyd zdobył Walencję, a w 1118 r. Alfons I Aragoński – Saragossę. Kordoba została wzięta w 1236 r., a Sewilla dwanaście lat później. W XV w. Maurowie mieli już pod swoim panowaniem zaledwie jedną hiszpańską twierdzę, Grenadę. Jej zdobycie przez Ferdynanda i Izabelę w 1492 r. uwolniło świat katolickich monarchów od ciężaru prowadzenia dalszych wojen i jednocześnie pozwoliło im finansować wyprawy w nieznane, co zostało uwieńczone odkryciem Nowego Świata przez Krzysztofa Kolumba.

Choć Maurowie zostali wyparci z Hiszpanii pięćset lat temu, dziedzictwo islamu jest tam wciąż widoczne w arcydziełach architektury. Wielki meczet w Kordobie, budowany przez dwa wieki po położeniu kamienia węgielnego w 786 r., wręcz przytłacza zwiedzających swym wewnętrznym „lasem tysiąca filarów”, z których wiele zostało przeniesionych z budowli wzniesionych przez Rzymian i Wizygotów. W najważniejszym miejscu meczetu, który jest obecnie zabytkiem historycznym, mieści się pozłacana nisza modlitewna zwrócona w stronę Mekki. Znajdująca się w Grenadzie forteca o charakterze pałacu, Alhambra, jest drugim wspaniałym zabytkiem Hiszpanii z czasów Maurów. Jej labirynty chłodnych, zacienionych pomieszczeń są zbudowane wokół słonecznych dziedzińców, na których z licznych fontann tryska woda. Oko zwiedzającego wciąż zatrzymuje się na łukach i oknach otoczonych filarami, na oślepiających wręcz mozaikach znajdujących się na ścianach i sufitach. Nie dziwi więc, że gdy Ferdynand i Izabela w 1492 r. przejmowali z rąk obrońców fortecy klucz do pałacu, wiedzieli, że przypadło im w udziale wielkie zwycięstwo.

Artykuł pochodzi z serwisu islam.pl (link)